środa, 28 grudnia 2016

Drugi dzień na diecie wegańskiej :) foodbook :)

Hej Kochani:)

To mój drugi dzień z weganizmem :) Ciesze się i idzie łatwo, planowałam zrobić nieco więcej szamy dzisiaj,ale najadlam się tym co zrobiłam i odpuściłam inne jedzonko:)

Moje sniadanko wyglądało tak:
płatki owsiane gotowane z odrobiną wody i mlekiem kokosowym:)
Jako dodatek mrożone wiśnie (wrzucilam je na samym początku gdy podgrzewałam owsiankę tak więc puśiły ładnie soczek i były przepyszne :)

kolejny był shake ze świeżego ananasa (kupiony pokrojony w kawałki), prawie cała pomarańcza i 1 banan:)

później w międzyczasie wszamałam marchewę z końcówką humusu paprykowego:)

I prosty obiadek jednodaniowy:
ziemniaczki gotowane w formie połowek z duszonymi warzywami (pół białej i czerwonej cebulki, papryka i pieczarki) + surówka z czerwonej kapusty\( z jabłkiem ,cebulką,sokiem z cytryny i olejem słonecznikowym)..


i zrezygnowałam z robienia kolacji, ponieważ doszłam do wniosku ze zostaly mi duszone warzywka z obiadu i wczorajszy smalczyk z fasolki - tak wiec padlo na 2 kanapki jak ta:)


Szczerze nie wiem czy to duzo, malo, ja glodna nie chodze, chociaz tez wydaje mi sie ze dosc spore porcje, ale z reka na sercu wszystko co dzis bylo uchwycilam:D

Nie mam pojecia jak wyglada to kalorycznie, czy Waszym zdaniem to duzo /malo ? :)
Dzieki i do niedlugo :)




4 komentarze:

  1. Hej:)
    Na moje oko jesz za mało(chyba, że chcesz szybko zrzucić kilka kilo). Dorzuć jakieś strączki, są sycące i są świetnym źródłem żelaza. Do owsianki dorzuć trochę siemienia lnianego dla omega 3. Nie zapomnij o suplementacji wit. B12.

    Poza tym, nie zapominaj, że wypieki, pierogi, naleśniki, kopytka czy burgery nie wymagają jajka i praktycznie wszystko da się zrobić w wersji wegańskiej - nawet bezę! Jeśli lubisz gotować to pamiętaj o takich cudach jak majonez z mleka sojowego (Jadłonomia), tofu feta (jadłonomia), wegański beszamel czy kotlety bezrybne. A jak będziesz miała ochotę na coś niezdrowego - nachosy o smaku chili są wegańskie, chipsy o smaku pieczonych skrzydełek są wegańskie (ale większość paprykowych NIE) - po prostu czytaj etykietki w sklepie, nie raz się zdziwisz. Nie zapominaj o wegańskich "podróbach" sery, wędliny, jogurty.

    Po roku na diecie wegańskiej, jest to dla mnie tak normalne jak kiedyś kuchnia mamy. I ze względu na okrucieństwo wobec zwierząt, nie wyobrażam sobie porzucenia weganizmu, chociaż zdarzały mi się wpadki (np. zjadłam coś, bo nie pomyślałam, że może zawierać jajko albo mleko). Niestety, utrzymanie diety to ta łatwa część. Gorsze są kretyńskie komentarze i dowcipy.

    Nie daj się,
    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  2. hej Aniu:) dziekuje Ci za ten komentarz! Każda tego typu wskazówka jest dla mnie cenna, szczególnie że jestem na początku drogi;) Szczerze mówiąc to dziwne, ale więcej nie dałabym rady zjeść..Nie jestem jakąś szczupła osoą (niestety) bez apetytu;) Teraz mam dość mało aktywne dni , dość leniwe więc moze organizm się nie domaga, dziś prawie nie czułam głodu :) szczerze mówiąc nie pogniewałabym się gdybym zgubiła pare kilo (może być i 10) , ale to nie to jest moim celem i zdrowie jest na pierwszym miejscu:) pamietam o bialku i chcialabym aby jak najmniej gotowcow bylo w moim menu. Ogolnie chcialabym aby 80 procent stanowily warzywa i owoce - przy czym procentowo warzyw 80/ owocow 20% .. ale zobaczmy :) dobrze wiedziec o roznych alternatywach ,bo szczegolnie my kobiety mamy rozne dni gdy ciagnie nas do roznych rzeczy;)
    Komentarzami sie nie przejmuj;) wszyscy chyba mamy z tym do czynienia ;) ja czasem nawet sie nie odzywalam bo nie chcialo wchodzic w nic nie przynoszace rozmowy (a nie jadlam wtedy miesa z wyjatkiem ryb) ,ogolnie doszlam do wniosku ze nie warto nikogo przekonywac , bo osoby ktore chca i tak sie dowiedza a osoby ktore nie dojrzaly do takiej decyzji w sobie i tak sie nie przekonaja (wiem po sobie kiedys) :)
    ps. znasz moze jakis fajny przepis na cos co moze zastapic smietane (do mizerii itp).
    Dziekuje :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Warzywa i owoce super, ale nie zapominaj o zbożach i orzechach:) i B12!

    Dla mnie najważniejsze są zwierzęta, dlatego pozwalam sobie czasami na gotowce, nachosy na wieczór filmowy, domowe ciasta i inne zachcianki (jeśli jesteś z Wrocławia to pizzeria Mania Smaku ma mega dobre wegańskie pizze). Ale na co dzień, staramy się jeść zdrowo.

    Głupie uwagi teraz już ignoruję, ale na początku nieźle dawały mi w kość i zrobiłam się na krótki czas trochę aspołeczna. Nie chciałam się spotykać z ludźmi, bo bałam się, że znowu ktoś będzie się śmiał mi prosto w twarz. Dosyć krótko to trwało i teraz już jestem mądra i się nie przejmuję takimi rzeczami. Wolę jednak uprzedzać osoby dopiero zaczynające, że na początku może być ciężko.

    Ja bym do mizerii użyła jogurtu Take It Veggie (widziałam tylko w Kauflandzie 4,49zł za 500ml). Smakuje jak zwykły jogurt i ma dobry skład: woda, soja i bakterie jogurtowe. A masło możesz za jakiś czas zamienić na margarynę - np Flora light bez laktozy jest wegańska albo sama zrobić smarowidło z tego przepisu http://wegannerd.blogspot.com/2016/02/pasta-osekowa-do-smarowania-roslinne.html Sprawdzone i pyszne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej Aniu, ja z glupimi komentarzami spotykalam się nawet na etapie gdy byłam semiwege.. Teraz nie zależy mi żeby komukolwiek coś udowadniać, choć czasem aż boli gdy slucha się niektórych głupot... Zaczełam wychodzić z założenia że świata i ludzi nie zmienie, ale mogę zmieniać siebie i tym samym tę mała czątkę swiata poprzez moje życie ;) Staram się nie wchodzić w nic nie wnoszące dyskusje o wege z osobami jedzącymi mięso, nie oceniam ich, i wiem że dopóki ktos sam nie odjrzeje i nie zrozumie- nie ma sensu tracić czasu, wiem po sobie ;) Kilka lat temu najlepsze argumenty spłynełyby po mnie jak woda po kaczce ... potrzebowalam czasu na to zeby zrozumieć pare spraw ;)

    U mnie powodem wykluczenia miesa , a teraz tez produktow odzwierzęcych są zwierzęta, ale też zdrowie , takie 2 w 1 :)
    Nie mówię że moja dieta jest czy będzie idealna,ale chcę aby byla optymalna ;) oczywiście też nie mam zamiaru popadać w żadne skrajności ;)

    Ja mieszkam w Uk aktualnie i jest tu sporo substytutów i mięsa i nabiału , jednak niczego śmietanopodobego nie spotkalam jak dotąd. Ostatnio kupiłam jogurt naturalny alpro ,ale to nie to stanowczo - slodki i sojowy posmak zbyt dominujący :(

    Bardzo mnie cieszy że w PL tyle się teraz dzieje, bary i restauracje wege wyrastaja jak grzyby po deszczu i oferty marketowe tez dostosowuja sie do tego trendu :) Jest to o tyle super ze nawet osoby jedzace"tradycyjnie" maja alternatywe do urozmaicenia swojej diety i rozsmakowania sie w wege rzeczach :) nawet jesli nie zmienia diety wprowadzania jak najwiekszej ilosci wege produktow//potraw zawsze jest na plus ;)
    Pozdrawima:)

    OdpowiedzUsuń