sobota, 31 grudnia 2016

Melon miodowy :) mono shake ;)

Hej Kochani!
Życzę nam wszystkim aby nowy 2017 rok wniósł same dobre zmiany w nasze życia ;) niech to co dobre pozostanie a to co upragnione niech sie spełni. Obyśmy z każdym rokiem byli mądrzejsi, lepsi, bardziej otwarci na siebie nawzajem i na świat.
Sciskam wszystkich mocno:)


My właśnie popijamy shake który sklada sie z 1 składnika ( melona miodowego), smakuje pysznie - arbuzowo i orzeźwiająco:) ps. oczywiscie do shake'a uzylam tylko miazszu bez pestek i skorki (choc pestki podobno sa jadalne) ;)
Warto pamiętać że melon miodowy jest dobrym źródłem witaminy C, kwasu foliowego, witaminy B6 oraz potasu ;)


Zdrówko ! 😉

czwartek, 29 grudnia 2016

Kotlety z soczewicy i marchewki:)

Hejka Kochani:)
Dzis bardzo proste i smaczne wegańskie kotleciki z soczewicy czerwonej z dodatkiem marchewki, cebulki,czosnku i przypraw:)


1/2 szklanki soczewicy
2,5-3 łyżki mąki
1 średnia cebulka
1-2 ząbki czosnku
1 marchew
do tego przyprawy:
sól, pieprz, odrobina magii, odrobina kucharka,przyprawa do grilla pikantna , wędzona papryka.
Oraz mąka do obtoczenia przed smażeniem na patelni;)
i odrobina oleju do smażenia.
Soczewice gotuje w niecałej szklane wody, jesli braknie można dolać troszkę wody, podczas gotowania doprawiam i czekam aż będzie miękka;) jesli zostanie za dużo wody przecedzam przez sitko:)
Dodaje podsmazone wczesniej cebulkę, czosnek i marchewkę (mogą być tez pieczarki opcjonalnie).
Blenduje na w miare gladka masę z maka ( nie musi być idealnie gładka) i formuje kotleciki.
Moje nie były super w formowaniu, ale jakos dalam rade( nie chciałam dodawać więcej mąki). Po obtoczeniu w nulce tartej smażę z dwóch stron , obracając ( ja zawsze kazda stronę robię na 2 razy).
Smacznego! :)

środa, 28 grudnia 2016

Drugi dzień na diecie wegańskiej :) foodbook :)

Hej Kochani:)

To mój drugi dzień z weganizmem :) Ciesze się i idzie łatwo, planowałam zrobić nieco więcej szamy dzisiaj,ale najadlam się tym co zrobiłam i odpuściłam inne jedzonko:)

Moje sniadanko wyglądało tak:
płatki owsiane gotowane z odrobiną wody i mlekiem kokosowym:)
Jako dodatek mrożone wiśnie (wrzucilam je na samym początku gdy podgrzewałam owsiankę tak więc puśiły ładnie soczek i były przepyszne :)

kolejny był shake ze świeżego ananasa (kupiony pokrojony w kawałki), prawie cała pomarańcza i 1 banan:)

później w międzyczasie wszamałam marchewę z końcówką humusu paprykowego:)

I prosty obiadek jednodaniowy:
ziemniaczki gotowane w formie połowek z duszonymi warzywami (pół białej i czerwonej cebulki, papryka i pieczarki) + surówka z czerwonej kapusty\( z jabłkiem ,cebulką,sokiem z cytryny i olejem słonecznikowym)..


i zrezygnowałam z robienia kolacji, ponieważ doszłam do wniosku ze zostaly mi duszone warzywka z obiadu i wczorajszy smalczyk z fasolki - tak wiec padlo na 2 kanapki jak ta:)


Szczerze nie wiem czy to duzo, malo, ja glodna nie chodze, chociaz tez wydaje mi sie ze dosc spore porcje, ale z reka na sercu wszystko co dzis bylo uchwycilam:D

Nie mam pojecia jak wyglada to kalorycznie, czy Waszym zdaniem to duzo /malo ? :)
Dzieki i do niedlugo :)




wtorek, 27 grudnia 2016

Wegański smalczyk z fasoli z cebulką i jabłkiem :) gotowy w 15 minut!

Hej Kochani!

Czy Wy też macie tak że jak nastwicie się że będziecie jedli w dany sposob od razu macie ochotę kupić i gotować wszystko co lubicie?
Czy tylko ja tak mam,hehe ? :)

I tym oto sposobem - na sam koniec dnia jeszcze naszło mnie na zrobienie wegańskiego smalczyku z fasoli
skład to :

fasola z puszki 

ktora wrzucam do blendera jaką jest:)
do tego dorzucam podsmazona cebulke czerwoną z 1 ząbkiem czosnku, i połową startego jabłka:)
+przyprawy - kucharek, sól himalajska,sos sojowy , majeranek (sporo) i odrobina wedzonej papryki

i to wszystko miksuje w blenderku z niewielka iloscia wody (na rozruch )
:)
włala :D

Weganizm start :)

Hej kochani,
podjęłam wczoraj decyzję o calkowitym wykluczeniu z mojej diety nie tylko mięsa którego nie jem praktycznie od około 2 lat (jadłam ryby do niedawna,ale już z tym też stopuję), ale też chcę wykluczyć produkty odzwierzęce- jaja, nabiał itp.
Jedyną co prawdopodobnie zostanie to maslo i miód - to wszystko:)

Aby nie stawiać sobie żadnych wytycznych bezterminowo- postanowiłam spróbować tego sposobu żywienia na miesiąc - bez liczenia konkretnych dat - zmiane planuje do konca stycznia - po czym sprawdze jak funkcjonuje mi sie na tym sposobie żywienia -jak reaguje moje ciało, jakie mam ogólne samopoczucie itd:)
Nie wykluczam z diety pieczywa, kasz,ryzu, makaronów itp -
ale zależy mi na dostarczeniu maskymalnej ilości witamin i minerałów - tak więc chciałabym, aby min 60 % mojej diety stanowily warzywa i kasze /ryż , reszta owoce i inne ;)

Możecie spodziewać się foodbooków z najbliższych dni ;)

Cóż -długo dojrzewałam do tej decyzji ale od dawna chciałam to zrobić , a teraz... jestem podekscytowana i bardzo się cieszę z tego że to właśnie teraz :)

tak więc - weganizm start - dla zdrowia - dla zmiejszenia cierpienia na świecie - dla siebie - po prostu :D


a to zdjecie przyrzadzonej dzis kaszy gryczanej z warzywami grilowanymi ( mrozona - cukinia,cebulka,bakłażan,papryka,pomidor koktailowy, fasolka szparagowa) :D
i humus grecki style o smaku paprykowym z marchewa do pochrupania :)

Sciskam poświątecznie wszystkich:)